Był rok 2010. Sama Abdulhadi jako Skywalker wprowadziła techno do Palestyny. Wszystko to po koncercie Satoshi Tomiie w Bejrucie. Słuchając go, poczuła się wolna i szczęśliwa, chciała, aby jej bliscy też mogli tego doświadczyć, uciec przy dźwiękach techno daleko od codziennych problemów, od politycznych konfliktów. Tak wkroczyła na lokalną scenę muzyczną ze swoimi elektronicznymi dźwiękami.

Zanim jednak zajęła się techno, słuchała rapu i komercyjnego popu, co było znamienne dla początków lat 2000. W wywiadach opowiada, że jej rodzice słuchali na przykład Michaela Jacksona, choć jako kilkulatka została posłana na lekcje fortepianu, bo pasję do dźwięków przejawiała od najmłodszych lat. Inspiracją i przełomem były dla niej też albumy Tiësto i IIO, które brat przywiózł jej z Jordanii, kiedy miała jakieś 16 lat. Z kolei arabską muzykę we współczesnym wydaniu, która ją zachwyciła i której subtelne wpływy słychać w jej produkcjach, SAMA' odkryła w 2013 roku, kiedy po studiach w Londynie znalazła się w Egipcie.

Kiedy zaczynała robić imprezy w Ramallah, grała przed garstką ludzi. Stopniowo ludzie się przekonywali do prezentowanej przez nią muzyki, zaczynali wspólnie bawić. Obecnie imprez jest więcej, didżejów jest kilkunastu, w tym kilka didżejek. Jednak wciąż nie są to duże wydarzenia, gromadzą kilkaset osób. Dlatego pierwsze występy artystki w europejskich klubach były dla niej zetknięciem się z tłumem odbiorców, bo pojawiało się na nich przynajmniej z 1000 osób. 

Ramallah na Zachodnim Brzegu to miejsce, gdzie artystka spędziła dzieciństwo. Określa je miejscem wietrznym i stale pokrytym gruzem. Jednak jej rodzina nie mieszkała w tam od początku, dzieliła los wygnańców jak wielu innych Palestyńczyków. 

W wywiadach SAMA' podkreśla, że z jednej strony chciałaby grać po prostu muzykę, uniwersalne dźwięki dla ludzi z różnych zakątków świata, które nie pozwalają rozpoznać, kto się za nimi kryje, jakiej jest płci, skąd pochodzi. Spotyka się jednak z tym, że jest bookowana ze względu na to, że jest Arabką i kobietą, że ludzie postrzegają ją przez ten pryzmat. Ona stara się jednak uciekać przed szufladkowaniem. I choć też nie stroni od polityki, to uważa, że muzyka, zwłaszcza techno, to wyzwalająca i łącząca ludzi ponad podziałami siła. To właśnie jest dla niej polityczne.

1 OFF FESTIVAL girls on fire 

Sama marzy o tym, że kiedyś życie w Palestynie przestanie być naznaczone bombami, strachem i naprawdę rozkwitnie, że uda się tam zorganizować ogromny międzynarodowy festiwal łączący ludzi.

OFF Festival Katowice 2019 , podczas którego zagra artystka, odbędzie się w dniach 2-4 sierpnia w Dolinie Trzech Stawów. Czekamy!

2 OFF FESTIVAL girls on fire 

Fot. materiały prasowe