Warszawska Manifa ma już 20 lat, coraz więcej uczestniczek i uczestników oraz kolejne siostrzane wydarzenia. Tym razem organizatorki z Porozumienia Kobiet 8 Marca postawiły na rewolucję. Dlaczego? Bo inaczej nic się nie zmieni, bo rządzący nie chronią ofiar przemocy, nie działają na rzecz zwalczania nierówności. Nie ma na co czekać. Możemy liczyć tylko na siebie, solidarnie powiedzieć NIE wyzyskowi pracowniczemu, dyskryminacji, wykluczaniu, wspierać się wzajemnie, pomagać potrzebującym aborcji czy ofiarom przemocy. 

Podczas niedzielnej Manify było jak zwykle kolorowo, radośnie, ale i z energią aktywizującą do walki, do działania. Mogłyśmy i mogliśmy usłyszeć głosy tych osób, których zwykle się do głosu nie dopuszcza, których się nie słucha. Zostały opowiedziane historie osób z doświadczeniami uchodźstwa, osób aseksualnych czy mających doświadczenie aborcji, pracownic seksualnych. Maja Staśko opowiedziała o Manifie, która miała miejsce w Poznaniu 2 marca. Niestety nie była przemarszem, gdyż nacjonaliści zgłosili 87 zgromadzeń publicznych w centrum Poznania, aby w ten sposób uniemożliwić kobietom i ich sojusznikom obchody Dnia Kobiet. Mimo wszystko Manifa się odbyła, choć stacjonarnie, pod katedrą na Ostrowie Tumskim i miała tym większą moc. Bo nas nic nie zatrzyma, bo mamy dość proszenia i czekania na zmianę. Robimy rewolucję!

 1 manifa warszawa dzien kobiet 

3 manifa warszawa dzien kobiet

2 8M Disco Przeciw Nienawisci

4 manifa warszawa dzien kobiet

Fot. Yves-Raphael Smoleń