Co to za nowa formuła?
Planujemy tworzyć jeden, specjalny, obszerny numer elektroniczny magazynu rocznie, który będzie dostępny bezpłatnie – każda osoba będzie mogła za darmo pobrać go z naszej strony i wysłać dalej w świat. :)
W międzyczasie będziemy dostarczać Wam nowych treści na Instagramie, a także proponować udział w różnego typu wydarzeniach, które współorganizujemy. Nie planujemy jednak na bieżąco prowadzić magazynu w wydaniu online.
Skąd taka decyzja?
Właśnie mija 6 lat, odkąd stworzyłyśmy „G’rls ROOM”. W 2016 roku zadebiutowałyśmy jako kwartalnik w wydaniu papierowym, bo kochamy analogowe publikacje. Szybko okazało się, że pozyskanie w Polsce finansowania na tematy, o których piszemy nie jest proste, szczególnie dla niezależnego tytułu, za którym nie stoją wydawnictwa-korporacje. W kolejnych latach poszukiwałyśmy więc bardzo różnorodnych źródeł finansowania – m.in. poprzez crowdfunding i to właśnie dzięki Wam udało nam się stworzyć dwa numery „G’rls ROOM”, za co raz jeszcze ogromnie Wam dziękujemy. <3
Jednocześnie w trakcie pracy nad „G’rls ROOM” zaczęłyśmy zastanawiać się, czy papier jest rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem – materiały publikowane przez nas online docierały znacznie, znacznie szerzej, do bardziej różnorodnej grupy, dzięki czemu miały okazję w większym stopniu wpływać na zmianę społeczną. Jednocześnie publikacje online były mniejszym obciążeniem dla środowiska, co również stało się dla nas istotnym argumentem, by z czasem wydawać magazyn papierowy z mniejszą regularnością – dlatego w ostatnich dwóch latach dostarczałyśmy Wam przede wszystkim treści online. Wreszcie pogłębiający się kryzys na rynku papieru, który w tym roku przybrał olbrzymie rozmiary, uświadomił nam, że przynajmniej na jakiś czas będzie trzeba się z papierem pożegnać albo drukować zaledwie bardzo małe nakłady.
Bogatsze o te wszystkie doświadczenia, postanowiłyśmy więc zastanowić się nad nowym sposobem działania. Zdecydowałyśmy się zatem na specjalną formułę – magazyn elektroniczny, który połączy estetykę i klimat wydań papierowych oraz nieograniczone możliwości wersji online. Chcemy, by każdy z takich numerów dostępny był dla Was bezpłatnie.
Żeby magazyn mógł być darmowy, a jednocześnie, żebyśmy mogły zapłacić odpowiednią stawkę każdej z osób tworzących teksty, zdjęcia, ilustracje itp., będziemy starać się pozyskać środki przede wszystkim z grantów, a dodatkowo też ze współprac reklamowych zgodnych z naszymi wartościami.
Jesteśmy małą, kilkuosobową redakcją, każda z nas poza „G’rls ROOM” ma też inne prace, z których na co dzień się utrzymuje, staramy się jednak poświęcać na tworzenie magazynu tyle czasu, ile tylko możemy, bo wierzymy z całego serca w ten projekt i chcemy, by w kolejnych latach dorastał i zmieniał się wraz z nami i z Wami – tak jak było do tej pory.
P.S. Zaczęłyśmy już pracę nad kolejnym numerem, który planujemy dostarczyć Wam w przyszłym roku – stay tunned!