Pomysł zrodził się z potrzeby właścicielki marki. Zwracając uwagę na składy kosmetyków, nie mogła się nadziwić, dlaczego w nawet w tych najbardziej naturalnych pojawiają się syntetyki oraz konserwanty. Zapragnęła mieć krem w 100% naturalny, bez żadnych kompromisów. Gdy po długich poszukiwaniach takiego nie znalazła, postanowiła sama stworzyć idealnie naturalne produkty: z dobra, które daje nam natura, bez wspomagania się substancjami chemicznymi.
Wszystkie kosmetyki są naładowane odżywczymi składnikami, które nasza skóra powinna dostawać od nas każdego dnia. W każdym kremie można znaleźć aż 8 cennych olei, 6 roślinnych ekstraktów, hydrolat roślinny, szlachetne olejki eteryczne i pięknie pachnące absoluty kwiatowe, naturalne występujące witaminy, mnóstwo antyoksydantów i minerałów. Połączenie tego wszystkiego razem daje wielką moc nawilżającą, odżywiającą, detoksykującą i pobudzającą komórki skóry do odnowy. Założycielka marki przekonuje, że powinniśmy traktować skórę ze szczególną troską i wybierać kosmetyki z uwagą, gdyż absorbuje ona wiele substancji.
Co sprawia, że kosmetyki Lush Botanicals są tak wyjątkowe?
Produkcja jak w manufakturach
Każdy produkt jest ręcznie przygotowywany w niewielkich partiach. Otrzymujemy ultra-świeży produkt, dzięki czemu cenne składniki nie ulatują w niebyt. To nie produkt czeka na ciebie na półce w drogerii, ale ty czekasz na niego, przygotowując dla niego miejsce w lodówce.
Eko-polityka firmy
W zamian za zwrot pustego szklanego opakowania otrzymujemy zniżkę na kolejny produkt.
Opakowania wykonane ze szkła biofotonicznego
Inaczej Miron Violet Glass – nie przepuszcza promieni świtała widzialnego, które niszczą niektóre składniki aktywne. Przepuszcza za to promienie ultrafioletowe, które zapobiegają rozkładowi cennych substancji odżywczych w kosmetykach.
100% składników pochodzenia botanicznego
Zero silikonów, konserwantów, żadnych PEG, syntetyków, substancji szkodliwych, trujących, alergizujących, mutagennych i kancerogennych. Tylko to, co dała nam natura – ona wie, co jest najbezpieczniejsze dla naszej skóry.
Trzymamy je w lodówce
Nie zawierają konserwantów, zatem ich termin przydatności wynosi tylko dziesięć tygodni. Naszym zdaniem w tak ciepłe dni nakładanie kosmetyków prosto z lodówki to sama przyjemność!
Kosmetyki Lush Botanicals można kupić na stronie internetowe, a przetestować je na sobie będziecie mogli już 4 czerwca podczas naszego Tęczowego Manifestu w Cafe Kulturalna. Start o godzinie 12:00.
1. Wild thing, męski krem, 50 ml , cena: 185 zł, 2. Stardust, serum pod oczy, 30 ml, cena: 195 zł, 3. Juice in motion, tonik odświeżający, 100 ml, cena: 85 zł, 4. Stay Naked, balsam do ciała, 100 ml, cena: 155 zł, 5,6. Sunlight, krem na dzień, 50 ml, cena: 195 zł.
Fot. opracowanie graficzne Małgorzata Stolińska na bazie materiałów prasowych