Realizujesz się zarówno jako malarka, jak i solistka. Jak w praktyce wygląda u ciebie łączenie tych różnorodnych dziedzin? Czy bywa to dla ciebie kłopotliwe czy jest raczej oddechem świeżości, możliwością zdobywania różnorodnych doświadczeń? Której z dziedzin poświęcasz najwięcej czasu i uwagi?

Kamila Kraus: Od lat najwięcej uwagi poświęcam już tylko malarstwu. Duch muzyki zawsze był obecny w moim życiu, inspiruje mnie. Współpraca z jazzowym pianistą Leszkiem Możdżerem w Teatrze Muzycznym we Wrocławiu, w którym pracowałam, wiele mnie nauczyła. Piękny czas. Mimo realizacji na polu muzycznym, nagraniu solowej płyty „Brajlem”, to malarstwo jest moją drogą, moim medium, którym mogę w sposób bezpośredni, indywidualny porozumiewać się z drugim człowiekiem. Pracując w teatrze, równocześnie malowałam i kończyłam studia w tym kierunku. Od malarstwa zaczęła się moja artystyczna droga. Łączenie różnych dziedzin bywa inspirujące, ale każdej z nich trzeba poświęcić dużo uwagi, czasu i koncentracji. Teatr jest mi wciąż bliski, zawsze zwracam uwagę na scenografię, na to, czy tworzy plastyczny obraz. Niedawno odkryłam nieżyjącą już polską malarkę i scenografkę, która w pewnym okresie grała też na deskach teatru – Marię Jaremę. Jej filozoficzne zapiski, notatki o sztuce dają do myślenia, jak np. ten cytat: „Sztuka się rodzi z wolności myślenia i możemy śmiało powiedzieć, że geniusz jest tą maksymalną wolnością myślenia w stosunku do świata, ponieważ ta wolność jest z góry ograniczona i określona życiem, przeszłością i teraźniejszością, i trzeba siły geniusza, żeby się z jej więzów wydobyć”. Łączenie różnych, artystycznych dziedzin jest bardzo rozwijające. Spektrum sztuki może przejawiać się na wielu płaszczyznach, poszerza naszą percepcję, otwiera. Ma to wpływ na to, co robię. Etap muzyczny w moim życiu, mocno wpłynął na moje malarstwo. 

1 Kamila Kraus  

Indigo Dream No.01 Only Three Steps On The Water

Na wspomnianej debiutanckiej płycie jako pierwsza w Polsce zdecydowałaś się na zapis tekstów piosenek w alfabecie Braille’a. Co cię do tego skłoniło? 

Kamila Kraus: Zwrócenie uwagi na ludzi niewidomych i niedowidzących. Zainspirował mnie ich świat, to, w jaki sposób poruszają się w codzienności. Biel, minimalizm, bo taka jest okładka płyty, mieści w sobie wiele metaforycznych barw, które można odnaleźć w muzyce i słowach, z jakich składa się ten poetycki projekt. W trakcie pracy nad płytą, przyszła do mnie odpowiedź na pytanie, czym jest miłość do drugiego człowieka. Bo czym jest? Metaforą, także dosłownością,  zmysłowa i  eteryczna równocześnie, jak powietrze. Jaki jest jej system, zapis? Jest jak alfabet Braille’a, który odczuwasz, dotykając go palcami. Czym jest w głębszym rozumieniu? Czymś spoza. To również piękny zabieg wizualny. Sztuka jest językiem metafor popychającym ludzi do myślenia. Mam nadzieję, że moje malarstwo także skłania do przemyśleń. 

 

Czy uważasz, że twoja płeć ma realny wpływ na twoją sztukę lub jej odbiór? A jeśli tak, to jaki?

Kamila Kraus: Zarówno kobiety jak i mężczyźni obdarzeni są wyobraźnią, wrażliwością, talentem, otwartością, świadomością. Mogą być tak samo obojętni, krytyczni, aroganccy, jak i twórczy, ciekawi, poszukujący, kreatywni. U niektórych może to kwestia wychowania, u drugich cechy osobowości, charakteru, upodobań, ale przede wszystkim zależy to, myślę, od świadomości i od tego, czy człowiek poszukuje prawdy, czy zadaje sobie pytania i szuka na nie odpowiedzi, czy myśli. Zachwycam się obrazami Teresy Pągowskiej i Stefana Gierowskiego, Aleksandry Jachtomy czy Stanisława Fijałkowskiego, u obu artystek, tak jak i obu artystów tyle metafizyki, czułości, duchowości. Myślę, że sztuka jest właśnie tym medium, które szuka porozumienia i jest poza podziałami. Pokazuje, że jest sferą, w której znajdzie się miejsce dla każdego. Będę upierać się jednak przy tym, że wszystko wynika ze świadomości człowieka bez względu na płeć, z jego wrażliwości, otwartości, wyobraźni, intuicji, ducha. Wciąż ważny jest człowiek. W moim malarstwie poszukuję piękna, na tej sferze się koncentruję. Piękno, także może być metaforyczne, pojmowane i wyrażane abstrakcyjnie bez podziałów. 

 

Twoja najbliższa wystawa, „Sen indygo” będzie mieć miejsce w Żywej Galerii, ArtBistro Stalowa 52 w Warszawie. Jakie prace będziemy mogli tam zobaczyć?

Kamila Kraus: Będą mogli państwo obejrzeć malarstwo abstrakcyjne, interpretację różnych tematów, które łączą się ze sobą. Tematem przewodnim jest człowiek, abstrakcyjny horyzont miejsc, malarskie notatki z podróży, metafora. „Sen indygo” to zbiór prac z przełomu kilku lat. Świat barwy. Więcej już w Żywej Galerii przy ArtBistro Sralowa 52. Zachęcam do odwiedzenia wystawy, której otwarcie odbędzie się 29 czerwca o godzinie 19:00. Wystawa potrwa do 25 lipca. Zapraszam serdecznie.

2 Kamila Kraus  

Lovers

Masz na koncie współpracę z jedną z najbardziej znanych i nowatorskich polskich artystek – Natalią LL. Jak się zaczęła i jak wyglądała ta współpraca?

Kamila Kraus: Natalię LL spotkałam na studiach fotograficznych we Wrocławiu. To był wyjątkowy czas, studia pełne inspiracji, wolności, szacunku i wsparcia. Zajęcia z Natalią LL były przepełnione akceptacją, nie narzucała nam niczego, co w wbrew pozorom, dawało właśnie pole do indywidualnego rozwoju. Pamiętam, że na jej zajęciach robiłam jedne z twórczych, niewymuszonych prac, co równocześnie popychało mnie do głębokich przemyśleń i po prostu wyrażania się poprzez sztukę. Zaproponowała mi, abym stworzyła wokalizę, muzykę do jednej z prac, które prezentowała na dużej, indywidualnej wystawie „Całość części” w Galerii AWANGARDA BWA we Wrocławiu, potem wystawa  pokazywana była także w Zachęcie, Narodowej Galerii Sztuki. Do dziś mamy ze sobą kontakt. 

 

Jakie są twoje plany artystyczne na najbliższe miesiące?

Kamila Kraus: Praca nad nowymi płótnami. Kolejna wystawa. Planów i pomysłów jest dużo, teraz ważna jest koncentracja i praca nad nimi. Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz fanpage'a na Facebooku, gdzie na bieżąco można znaleźć informacje, dotyczące moich artystycznych działań. Zapraszam także do galerii, z którymi współpracuję, gdzie można obejrzeć i nabyć część moich prac – Galerii Quadrilion, na ul. Mokotowskiej 59 w Warszawie, Piękna Gallery Auction House, ArtHunting, amerykańskiej Saatchi Art. 

*Kamila Kraus – urodzona w 1979 roku malarka, przedstawicielka sztuki abstrakcyjnej. Z wykształcenia – Magister Sztuki, absolwentka Wydziału Artystycznego Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego: Malarstwo, Fotografia. Studia ukończone w 2006 roku. Prace malarskie Kraus znalazły uznanie w kraju i za granicą, Nowym Jorku, Wiedniu i Madrycie. Współpracowała z Natalią LL (Natalią Lach-Lachowicz) – artystką światowej sławy, intermedialną konceptualistką, z którą miała zaszczyt zetknąć się na studiach artystycznych we Wrocławiu. Na scenie muzycznej natomiast jako solistka i aktorka współpracowała m.in. z Leszkiem Możdżerem, światowej klasy pianistą jazzowym, a także z artystami Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu, m.in. reżyserem i aktorem Wojciechem Kościelniakiem, choreografem i dyrektorką artystyczną Bałtyckiego Teatru Tańca (BTT), obecnie Białego Teatru Tańca Isadorą Weiss, reżyserem teatralnym i operowym, a także pisarzem Markiem Weissem. Jest autorką części tekstów i współautorką muzyki do jej debiutanckiej płyty muzycznej „Brajlem”, wydanej w 2010 roku, na której wyśpiewuje także wiersze Haliny Poświatowskiej i Zbigniewa Herberta. Do współpracy nad albumem zaprosiła, m.in. wybitnego aktora Wiktora Zborowskiego, z którym w duecie wyśpiewuje słowa Herberta. Prace malarskie artystki można nabyć w prestiżowych galeriach sztuki w Warszawie, tj.: Galeria Quadrilion, Piękna Gallery Auction House, w wirtualnej galerii, Art Hunting oraz na stronie amerykańskiej galerii sztuki, Saatchi Art. Jej prace znajdują się w kolekcjach prywatnych, w Polsce i za granicą. Mieszka i pracuje w Warszawie.

4 Kamila Kraus

Turmalin

Fot. prace publikujemy dzięki uprzejmości artystki