Gdzie był początek tego pomysłu?

Pomysł już od dawna kiełkował w mojej głowie i dojrzewał do zrealizowania. Jako modelka i osoba publikująca własne teksty muszę być na bieżąco z nowinkami ze świata modowego, kulturalnego czy twórczego, a ponieważ reprezentuję środowisko plus size, to śledzę również działania adresowane właśnie do kobiet o większym rozmiarze. Pewnego wieczora natknęłam się kampanię „I’m No Angel”, będącą pomysłem Lane Bryant, marki znanej z produkcji i sprzedaży odzieży oraz bielizny dla kobiet plus size. W kampanii #ImNoAngel udział wzięły znane już twarze: Ashley Graham, Marquita Pring, Candice Huffine oraz te mniej znane: Victoria Lee, Justine Legault oraz Elly Mayday. Modelki Lane Bryant występują w bieliźnie z najnowszej kolekcji Cacique, a dodatkowo na stronie internetowej została zaprezentowała sylwetka i osobisty wpis każdej z nich oraz wideo, w którym dziewczyny zadają nam pytanie: „Jak nudno byłoby gdybyśmy wszystkie były takie same?”. Reklama ma na celu skonfrontowanie wizerunku kobiet o pełnych kształtach z obrazem szczuplutkich aniołków Victoria’s Secret, uznawanych powszechnie za kobiety o idealnych ciałach. Modelki #ImNoAngel zdają się mówić: „Hej, nie jestem żadnym aniołkiem. Jestem taka jaka jestem i nie przeszkadza mi to w byciu seksowną.”

Byłam zachwycona – piękne dziewczyny prezentujące się w równie pięknej bieliźnie i w dodatku noszące rozmiar taki, jaki noszę ja. Był to jeden z nielicznych momentów, kiedy poczułam dumę z bycia krągłą. Jednak nie wszystko było tak piękne jak pierwotnie mi się zdawało. Mimo że była to cudowna produkcja, to nie czułam, że jest prawdziwa. Widziałam w niej piękne i uśmiechnięte kobiety, lecz nie takie, które, tak jak ja, zmagają się z trudnościami. Wtedy uświadomiłam sobie, że społeczeństwo lubi popadać ze skrajności w skrajność, by tylko uniknąć bolesnej prawdy o życiu, które nie wygląda tak jak w reklamie. Dzięki tej kampanii w mojej głowie pojawił się pomysł stworzenia czegoś równie pięknego, ale rzeczywistego.

1 plus size Helena Rojek Osowska Lifestyle by H.R.O 

I wtedy zrodził się pomysł. Ale czego dokładnie on dotyczy?

„Jestem Kobietą” jest akcją społeczną o kobietach, stworzoną przede wszystkim dla kobiet. Zależy mi na ukazaniu najróżniejszych osobowości, które nie są skażone dążeniem do idealnego ciała, akceptują siebie takimi, jakimi są. Kobiet zdających sobie sprawę ze swych wad, ale także i zalet, mających swoją historię życia i bagaż doświadczeń, który je ukształtował. Najważniejsze jest to, że historie te zostawiły ślad na ich ciele, a dzięki tym życiowym znamionom bohaterki kampanii wydają się ludzkie i prawdziwe, godne naśladowania.

Dużo osób, słysząc o moim projekcie, używa stwierdzenia „normalne kobiety”, którego, przyznam szczerze, wydźwięk mi się nie podoba, ponieważ dla każdego z nas słowa „normalność”, „normalne” mogą mieć zupełnie inne znaczenie. Dlatego tak bardzo podkreślam, że modelki, biorące udział w całej akcji, są prawdziwe.

 

Przyglądając się pierwszym zdjęciom powstałym do kampanii, zauważyć można, że dziewczyny pozują w bieliźnie. Dlaczego?

Przyznam szczerze, że pomysł na sesję zdjęciową w bieliźnie nie został wybrany przypadkiem, ale dlatego, że dzięki takiej konwencji możemy zobaczyć najlepiej cielesność, którą reprezentują uczestniczki. Każda kobieta oraz każdy mężczyzna rozpoczyna i kończy dzień spoglądając na swoje oblicze w lustrze. Jesteśmy nadzy. Bez retuszu, bez makijażu, bez spodni, bluzki czy kurtki. Jesteśmy tylko my i odbicie, które nie kłamie w kwestii naszego wyglądu.

Chciałam, aby każda kobieta, która zobaczy kampanię, mogła odnaleźć w niej swoje odbicie, a nie obłudę.

3 plus size Helena Rojek Osowska Lifestyle by H.R.O 

Jakie są jeszcze cele stojące za tym projektem?

Główny założeniem i finałem całej akcji jest produkcja kalendarza, którego sprzedaż pozwoli na zebranie pieniędzy na fundację pomagającą kobietom.

Dzięki Wam mam możliwość poinformowania czytelników, że wciąż poszukuję kobiet chętnych do wzięcia udziału w sesji. Kobiet, które są wyjątkowe i mają w sobie coś charakterystycznego, co wyróżnia je z tłumu, może to być bielactwo, proteza nogi, egzotyczny wygląd, wszystko to, co sprawia, że czuje się kobietą.

Jeśli chcielibyście wesprzeć w jakikolwiek sposób całe przedsięwzięcie, zapraszam do kontaktu poprzez maila Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. w tytule wpisując „Kampania Jestem Kobietą”.

Fot. Helena Rojek-Osowska