Wednesday Campanella to japońska grupa, którą w 2012 roku założyli Kenmochi Hidefumi (producent) i Dir.F (dyrektor artystyczny i menadżer), którzy – jak to często bywa – poznali się na jakiejś branżowej imprezie. Zależało im na tworzeniu muzyki muzyki porywającej do tańca, zrobieniu czegoś innego niż do tej pory tworzyli, jak i wypromowaniu silnej liderki, aby pozostać w jej cieniu. Dir.F poznał w podobny sposób KOM_I, a wtedy jeszcze Misaki Koshi. Wydała mu się dość szaloną osobą, a taką crazy girl sobie właśnie wymarzył. W sumie to wymarzył sobie trzy dziewczyny, ale ostatecznie spośród innych kandydatek została tylko Misaki, która jest bez wątpienia charyzmatyczna, magnetyczna i eklektyczna, zwłaszcza na scenie – w końcu Wednesday Campanella łączy takie gatunki jak elektroniczna muzyka taneczna sięgająca do korzeni z lat 70. i 80., japoński pop, hip-hop… KOM_I śpiewa, rapuje. Gra również w serialach i filmach. Wyrasta też na ikonę mody, miksując rzeczy od młodych projektantów z całego świata z ubraniami vintage itp. Brała udział w pokazie mody Dolce&Gabbana (słynne show Fall/Winter 2017-18, podczas którego na wybiegu można było zobaczyć modelki i modeli w najróżniejszym wieku, o najróżniejszych kształtach i kolorach skóry, którzy sami dobierali sobie stroje oraz akcesoria, aby jak najbardziej oddawały ich charakter). Z kolei japoński „Vogue” wytypował KOM_I na Kobietę Roku 2017 w kategorii „Artystka”. A ona mówi, że dopiero się rozkręca!
26-letnia KOM_I zdecydowanie uwielbia występować na scenie i w teledyskach, ma na siebie pomysł i chętnie dzieli się energią oraz radością z publicznością, choć przyznaje, że kiedyś nie wyobrażała sobie siebie w takiej roli, ponieważ była zdecydowanie nieśmiałą nastolatką. Na co dzień wciąż woli wtopić się w tłum zalewający ulice Tokio, podróżuje metrem i raczej nie wzbudza większego zainteresowania pozbawiona swojego barwnego, scenicznego wizerunku. Tymczasem na koncertach potrafi toczyć się wśród tłumu w przezroczystej, plastikowej kuli, wykonywać akrobacje na drabinie malarskiej... Nie ma absolutnie mowy o statycznych występach na scenie.
Zgodnie ze starym japońskim mitem wierzy, że muzyka i taniec stanowią siłę, która może zbudzić ludzi z letargu, dać motywację do działania. Tak jak inspirująca ją natura – którą podziwia i ma wobec niej respekt – bo jest potężna i nieprzewidywalna. Słowa nie muszą mieć sensu, to dźwięki mają porywać i zaskakiwać. Aczkolwiek na albumie „Superman” pojawiają się utwory zatytułowane imionami słynnych ludzi, których KOM_I darzy szacunkiem (np. Gandhi czy Joanna D'Arc), co było reakcją na pojawianie się w show-biznesie czy polityce ludzi takich jak choćby Donald Trump.
W teledyskach czy na scenie przykuwa uwagę także jej dziki, nie dający się upchnąć w żadne ramy taniec – w wywiadach szczerze przyznaje, że nie ma głowy do choreografii, nie jest w stanie jej zapamiętać, dlatego po prostu idzie na żywioł, improwizuje i swoją – teoretycznie – wadę przekuła w zaletę, niepowtarzalną, rozpoznawalną cechę.
Jeśli chcecie zobaczyć dziewczynę, która lubi poniedziałki (w końcu weekendy ma pracujące, bo gra koncerty), wpadajcie koniecznie na OFF-a. Jesteśmy szalenie ciekawe, czym nas zaskoczy KOM_I. Czy wpadnie w publiczność w przezroczystej dmuchanej kuli z plastiku? Czy wymyśli jeszcze coś innego, ale na pewno szalonego?
OFF Festival Katowice 2018 , podczas którego będzie można zobaczyć koncert Wednesday Campanella, odbędzie się w dniach 3-5 sierpnia w Dolinie Trzech Stawów.
Fot. materiały prasowe