Wydawać się może, że bęben jest najprostszym instrumentem, najmniej skomplikowanym, lecz niech nie zwiedzie nas jego prosta budowa. Mimo niej, a może właśnie dzięki niej, bębny są wykorzystywane w niezliczonych formach pod każdą szerokością geograficzną – do wyrażania radości (szczególnie w tańcu, kiedy to bęben podkreśla rytm melodii), a także bicia na alarm. Są bębny, na których gra się podczas parad wojskowych, i takie, których używamy jako zabawki. Wynaleziony na początku dziewiątego tysiąclecia przed naszą erą bęben wydaje się bardzo ważnym elementem międzyludzkiej komunikacji.

Bębny to jednak przede wszystkim muzyka. Niemal w każdym gatunku muzycznym odnaleźć możemy jakiegoś typu elementy perkusyjne. Od ciężkiego metalu po indie rocka, od jazzu po pop – bębny są zwyczajnie nieodzowne. Nigeryjska piosenkarka Nneka w jednej ze swoich najbardziej popularnych piosenek „Heartbeat”, podkreślając wystukiwany przez „stopę” (czyli ten największy bęben w klasycznym zestawie perkusyjnym) rytm, wiąże bicie serca z biciem bębna. To skojarzenie być może wyjaśnia, dlaczego bęben powstał jako pierwszy, przed wszystkimi innymi instrumentami. To od rytmu rozpoczęła się historia muzyki.

Istnieje wiele rodzajów bębnów, które świetnie odwzorowują różnorodność kulturową świata. Nigeria, Kuba, Indie, Japonia – każdy z tych krajów ma swój własny, ciekawy bęben do wybijania zróżnicowanych rytmów. Co ważne – niektóre z instrumentów powstałych w owych krajach rezonują szerzej i wykorzystywane są już właściwie pod każdą długością i szerokością geograficzną.

 

Dundun 

Ów bęben podobny do klepsydry nazywany jest także „mówiącym bębnem”, ponieważ – jeśli zostanie odpowiednio nastrojony – jego dźwięk przypomina ludzką mowę (coś w rodzaju mamrotania). Choć wydaje się to niewiarygodne, bębny dundun służyły plemionom zachodniej Afryki do przekazywania wiadomości pomiędzy wioskami. Każdy język składa się z tonów, brzmienia poszczególnych słów. To właśnie brzmienie, melodię języka jest w stanie powtórzyć osoba grająca na „mówiącym bębnie”. Dzięki temu można przekazywać wiadomości szybko i na dużą odległość. Czy zatem dundun jest protoplastą alfabetu Morse’a?• 

1 festiwal skrzyzowanie kultur pejper 

Dundun i den-den daiko 

Den-den daiko

Ten mały japoński bębenek służy przede wszystkim do uspakajania dzieci w chwilach płaczu lub przed snem. Jest zatem pewnego rodzaju odpowiednikiem naszej grzechotki. Mimo że jest używany w muzyce raczej sporadycznie, to i tak wywarł olbrzymi wpływ na kulturę, szczególnie wśród pokolenia Europejczyków urodzonych w latach 90. XX wieku. Stało się to za sprawą scenarzystów drugiej części słynnej serii „Karate Kid”, którzy użyli tego bębenka, aby wykreować drum technique. Owa technika powiodła głównego bohatera do zwycięstwa. W tym małym bębenku drzemie zatem wielka moc.•

Jembe albo djembe

To bęben pochodzący z zachodniej części kontynentu afrykańskiego. Składa się z przypominającej kielich albo dzban podstawy oraz membrany, która zrobiona jest z koziej skóry. Charakterystyczny sznur łączący membranę z podstawą nie tylko umożliwia strojenie instrumentu, ale także dodaje mu waloru estetycznego. Prawdziwi mistrzowie gry na jembe noszą miano „djembefola”, a ponieważ ów instrument stworzony został po to, aby wybijać rytm do tańca, poza zgłębieniem tajników gry na tym instrumencie muszą oni także nauczyć się… tańczyć. Jest to zatem instrument dla mistrzów koordynacji nie tylko rąk, ale i nóg.•

2 festiwal skrzyzowanie kultur pejper

Jembe i tabla

Tabla

Jest indyjskim bębnem z gliny lub miedzi (choć istnieją także table drewniane). Jej pochodzenie datowane jest na ponad 200 lat przed naszą erą. Związana ściśle z kulturą indyjską tabla wchodzi w skład podstawowego indyjskiego folkowego instrumentarium. Gra się zawsze na dwóch tablach. Jedna z nich – daya tabla – ma 15 cm szerokości, druga – baya tabla – 20 cm. Obie mają wysokość ok. 25 cm. Dźwięk tabli jest bardzo charakterystyczny, przypomina on niemalże instrumenty strunowe. Tę unikalną cechę docenili muzycy światowej klasy. Tablę usłyszeć możemy m.in. w piosenkach zespołu The Beatles czy w kompozycjach Milesa Davisa. To dowodzi, że postrzegana jako hermetyczna i czasem nawet irytująca tradycyjna muzyka indyjska może dodać nowego wymiaru takim gatunkom muzycznym jak rock’n’roll czy jazz.•

3 festiwal skrzyzowanie kultur pejper 

Tumbadora

Zwana także „kongą”. To kubański bęben kształtem przypominający nieco baryłkę, która jednak – w odróżnieniu od tej wypełnionej alkoholem – zwęża się nieco ku dołowi. Podobieństw między kongą a baryłką jest jednak więcej, obie np. wykonane są w podobnej technice – przy użyciu wielu połączonych ze sobą metalową obręczą listew. Wspólny dla tego instrumentu i baryłki jest również kubański karnawał. Podczas tego święta nie może zabraknąć przecież ani wysokoprocentowych trunków, ani kongi – nazwanego na cześć bębna tańca, do którego koniecznie przygrywać musi kubańska „comparsa”, czyli duża grupa muzyków, śpiewaków i tancerzy wykonująca utwory taneczne przy użyciu tumbadory. Jak zaraźliwy jest rytm wystukiwany na tym bębnie, przekonać się można, wracając do roku 1985, kiedy to w eter wypuszczony został jeden z największych hitów lat 80. Mam tu na myśli piosenkę Glorii Estefan „Conga”, zaczynającą się od słów „Come on, shake your body baby, do the conga”!•

Materiały prasowe Skrzyżowanie Kultur 2018 / ilustracje Julia Mirny