Wydawać by się mogło, że w dzisiejszym świecie już niemal nic nie stanowi tabu. Jednak czy rozmawiamy o seksie osób starszych? Czy go sobie wyobrażamy? Czy uważamy raczej, że nie ma o czym mówić, bo w pewnym wieku z tą sferą życia trzeba się po prostu pożegnać? Przecież brak seksu można zrekompensować sobie np. wychowywaniem wnuków… Tylko czy na pewno? Seks to istotny aspekt naszego życia, jak pokazują badania (m.in. Durex, prof. Z. Izdebski). Wpływa na nasze samopoczucie, samoocenę, pomaga w utrzymywaniu więzi z partnerem. 

Nasze społeczeństwo się starzeje, rodzi się coraz mniej dzieci, a wydłuża długość życia, ponieważ poprawia się jego jakość. Przywiązujemy coraz większą wagę do zdrowej diety, uprawiania sportów, częściej się badamy. To z kolei opóźnia ryzyko wystąpienia przewlekłych chorób takich jak cukrzyca czy choroby serca, którym sprzyja starzenie się organizmu i złe nawyki. Badania pokazały, że osoby starsze pozostające w dobrej kondycji zdrowotnej na ogół wykazują zainteresowanie stosunkami seksualnymi. To z kolei jako – jakby nie było – forma aktywności fizycznej przekłada się zwykle utrzymanie sprawności i chroni przed różnymi schorzeniami. Jeśli więc nie występują istotne problemy zdrowia fizycznego czy psychicznego, to starsi ludzie wcale nie wzbraniają się przed uprawianiem seksu. Naturalnie wiek robi swoje, priorytety powoli się zmieniają, przede wszystkim pojawiają się potrzeby bliskości, w stałych związkach bardziej liczy się dotyk, wzajemne dbanie o siebie, jednak popęd seksualny zwykle nie ustaje, zmniejsza a się stopniowo, pewne techniki seksualne są wybierane częściej, inne rzadziej. Zwłaszcza jeśli ktoś przez całe życie wykazywał się dużym temperamentem seksualnym, to nie będzie raczej tak, że nagle wszystko się diametralnie zmieni i zaniecha stosunków, nawet jeśli zaczną pojawiać się trudności. 

Jeśli ktoś przez całe życie wykazywał się dużym temperamentem seksualnym, to nie będzie raczej tak, że nagle wszystko się diametralnie zmieni i zaniecha stosunków, nawet jeśli zaczną pojawiać się pierwsze fizyczne trudności.

Oczywiście około 50. roku życia zaczynają stopniowo zachodzić procesy, które wpływają na chęć i możliwość współżycia. U kobiet związane jest to z przechodzeniem menopauzy, spadkiem poziomu hormonów płciowych, co powoduje mniejszą ochotę na seks, pojawia się suchość pochwy itp. Jednak z drugiej strony można stosować terapię hormonalną, lubrykanty, tym bardziej, że kobieta  w zasadzie przez całe życie zdolna jest do przeżywania orgazmu. Co więcej, ustanie funkcji prokreacyjnych, pozbycie się lęku przed niechcianą ciążą odblokowuje niektóre kobiety i nareszcie zaczynają przeżywać orgazmy, nawet jeśli wcześniej miały z tym kłopot. U mężczyzn z kolei pojawiają się problemy z erekcją, choć i tu można stosować środki farmakologiczne. Warto się udać do seksuologa w razie problemów, zamiast od razu całkowicie rezygnować z seksu. Niestety nie mówimy o tym, że osoby starsze mogą korzystać z takiej pomocy, sami lekarze pomijają aspekt seksualności pacjentów w starszym wieku. 

Na podejmowanie aktywności seksualnej wpływ mają nie tylko możliwości fizjologiczne, lecz także psychiczne. Niektóre osoby nie potrafią się pogodzić ze zmianami zachodzącymi w ich życiu i ciele wraz z wiekiem, dotkliwie odczuwają przemijanie, mogą u nich wystąpić depresje. Są też osoby, które właśnie po 50. roku życia przestają się przejmować tak bardzo ciałem, przestają przywiązywać do niego wagę, skoro i tak się starzeje, wiotczeje itd.. Dzięki temu nareszcie nie jest ono aspektem blokującym, utrudniającym skupienie się na samym stosunku. Warto pamiętać, że koncentrowanie się na kwestiach estetycznych, tak ważnych w dzisiejszym świecie, nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza przy okazji seksu, niezależnie od tego, w jakim jesteśmy wieku.

Kolejna kwestia związana z aktywnością seksualną osób starszych to znalezienie partnera. Może być tak, że w stałych związkach wraz z wiekiem pojawią się różnice temperamentu, jeden z partnerów będzie mniej lub bardziej dążył do stosunków. Zwłaszcza wśród kobiet, w związku z większą śmiertelnością mężczyzn, pojawia się też problem braku partnera. Owdowienie może prowadzić do stanów depresyjnych lub wręcz przeciwnie, być traktowane niczym druga szansa na znalezienie nowego towarzysza życia czy nawiązywanie przypadkowych, krótkich znajomości

Jednym z miejsc, gdzie starsi ludzie mogą nawiązać różnego rodzaju relacje są sanatoria. Profesor Zbigniew Izdebski, badając zachowania seksualne osób po 50. roku życia, skupił się m.in. właśnie na ich aktywności seksualnej w sanatoriach. Kuracjusze oczywiście udają się tam ze względów zdrowotnych, jednak co siódmy wykorzystuje to jako okazję do choćby próby nawiązania romansu. 56% badanych przyznało, że w sanatorium łatwiej go nawiązać niż na co dzień. Relacje te zwykle kończą się wraz z upływem turnusu. Jednak jest to szansa na podjęcie aktywności seksualnej przez seniorów w przypadku, gdy często z przyczyn ekonomicznych zmuszeni są mieszkać ze swoimi krewnymi czy w domach pomocy i nie mają warunków, aby seks uprawiać.

Jednak kontakty seksualne w sanatoriach w większości przypadków można zaliczyć do tych z grupy ryzykownych. Przypadkowi partnerzy i zwykle brak zabezpieczenia sprzyjają zarażeniu wirusem HIV. Starsi ludzie, nie musząc się już martwić ryzykiem niechcianej ciąży, często rezygnują więc z używania prezerwatyw. Nie mają też wystarczającej świadomości, że powinni się badać i unikać niezabezpieczonych stosunków. Większość akcji społecznych uświadamiających problem HIV skierowana jest przede wszystkim do ludzi młodszych. 

Z danych epidemiologicznych wynika, że 11% nowych zachorowań na AIDS występuje u osób po 50-tce. Co więcej, liczba nowych przypadków w tej grupie rośnie szybciej niż wśród osób poniżej 40 roku życia – tłumaczy Agata Kwiatkowska, specjalista zdrowia publicznego i autorka kampanii Projekt Test, która tym razem przebiega pod hasłem #Manifest50, zwracając uwagę na grupę osób starszych. – W obliczu zachodzących zmian demograficznych potrzebujemy nowej jakości w edukacji, profilaktyce i prewencji HIV 50+ – dodaje Kwiatkowska.

50. urodziny to dla wielu ludzi czas przełomowy, kiedy zaczynają odczuwać przemijanie, stopniowo czują się wykluczeni ze społeczeństwa. Wydaje się, że powinniśmy zacząć przykładać większą wagę do okresu starości, która się wydłuża i nie powinna być wegetacją, lecz czasem, który można nareszcie poświęcić sobie, zaspokajać swoje potrzeby a nie rezygnować z nich. Akcja Projektu Test pokazuje, że osoby 50+ nie tylko są narażone na zarażenie wirusem HIV, lecz także to, że są równoprawną częścią społeczeństwa, seksualną częścią. 

Korzystałam z pracy profesora Zbigniewa Izdebskiego Seksualność Polaków na początku XXI wieku oraz informacji zawartych na stronie projekttest.pl

Fot. pinterest.com