Andrea Diaconu, Anja Rubik, Anna Jagodzińska, Barbara Palvin, Eniko Mihalik, Monika Jagaciak, Karolina Kurkova, Kasia Struss, Magdalena Frąckowiak, Małgosia Bela i Vanessa Axente, czyli modelki z Polski, Węgier, Czech i Rumunii, które zrobiły światową karierę. Piękne i silne kobiety, które urzekły pracujące wspólnie małżeństwo fotografów: Ingelę Klementz Farago i Petera Farago. Pochodząca ze Szwecji Ingela i Peter, który jest Węgrem, współpracę z francuskim domem mody rozpoczęli w 2011 roku od projektu „Northern Women in Chanel”, w ramach którego uwiecznili skandynawskie topmodelki. Po jego sukcesie przyszedł czas na Słowianki: „Uchwycenie intensywności tych kobiet, które wyrzeźbił wiatr wiejący ze szczytu Karpat poprzez wielkie węgierskie równiny, było prawdziwie inspirującą modową podróżą” – powiedzieli artyści. Powstał album i mobilna wystawa „Women in Chanel”, której pierwszym przystankiem jest Polska, a dokładnie wnętrza Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w warszawskiej Królikarni.
„Uchwycenie intensywności tych kobiet, które wyrzeźbił wiatr wiejący ze szczytu Karpat poprzez wielkie węgierskie równiny, było prawdziwie inspirującą modową podróżą” – Peter Farago i Ingela Klementz Farago.
Każde ze zdjęć tego wizjonerskiego duetu fotograficznego to kompletna historia, pełna niuansów i dopracowanych detali, które urzekają i zostają w głowie po opuszczeniu wystawy. Ingela i Peter wybrali modelki ze względu na urodę, ale i inteligencję, nieszablonowe osobowości, które udało im się podkreślić na swoich zdjęciach. Połączenie słowiańskiej delikatności i charyzmy modelek z fascynującymi kreacjami z kolekcji Haute Couture i Pret-à-Porter projektu Karla Lagerfelda dla Chanel robi wrażenie. Potęgują je starannie wybrane lokalizacje zdjęć jak na przykład wnętrze artystycznej pracowni w Warszawie czy bezkresna węgierska równina. Gra światła, spojrzenia, gestów daje malarskie i poetyckie efekty.
Fotograficy nie ukrywają, że fascynują ich silne kobiece osobowości jak choćby Maria Skłodowska-Curie, która stała się inspiracją dla sesji z Anną Jagodzińską. Bardzo ważne jest dla nich również nawiązanie intymnej więzi z modelką na planie, dzięki czemu z ich zdjęć biją prawdziwe emocje. Osiągają to przez ograniczenie swojej ekipy do niezbędnego minimum, co daje komfort pracy i pozwala wykreować wyjątkową atmosferę, jest okazją do zaistnienia magicznych momentów, które zostają uwiecznione na zdjęciach. Nic dziwnego, że Karl Lagerfeld w pełni im zaufał, pozwolił na artystyczną swobodę i otworzył przed nimi drzwi archiwów Chanel.
Wystawę „Women in Chanel” można zobaczyć w Muzeum Rzeźby w warszawskiej Królikarni do 20 kwietnia 2016. Wstęp wolny.
Album „Women in Chanel” można kupić na stronie faragopublishing.com.
Fot. materiały prasowe Chanel