XVIII-wieczny szlachecki dworek wybudowany przez rodzinę Jaworskich, pieczętującą się herbem „Oksza”, otoczony zielenią, w tym starymi, nawet 400-letnimi drzewami, skrywa w swoich pięknych wnętrzach hotel i spa. Na terenie posiadłości znajduje się też basen, pole golfowe, malowniczy staw. W takich warunkach można zrelaksować się w ulubiony sposób.
Kończyłyśmy artykuły, siedząc na tarasie, z którego widok rozciągał się na okolicę, czyli samo serce Mazowsza. Miałyśmy szczęście, gdyż udało nam się złapać ostatnie promienie wrześniowego słońca. Jednak w chłodniejszym okresie musi być tu równie przyjemnie, bo można na przykład siedzieć z książką przy kominku w przestronnym salonie. Można też skorzystać z wspomnianego spa. My po pracy wybrałyśmy kąpiel w aromatycznych olejkach, która świetnie rozluźniła nasze spięte ciała, zmiękczyła i wygładziła skórę oraz ukoiła nerwy. Po tej aromaterapii czekała na nas pyszna kolacja w jadalni, która jak wszystkie części dworu utrzymana jest w historycznym stylu, co dodatkowo pozwala uciec od męczącej codzienności i poczuć się jakby poza czasem.
Hotel Jaworowy Dwór, Trębki Nowe 100 A, Zakroczym
Fot. materiały prasowe, redakcja enter the ROOM