W naszych artykułach powtarzamy z uporem maniaka, że każde ciało jest dobre i każde zasługuje na przyjemność. Chcemy wam pomóc w poznawaniu siebie, w odkrywaniu tego, co sprawia wam przyjemność, dlatego postanowiliśmy zorganizować MANIFEST ZMYSŁÓW, czyli jednodniowe wydarzenie, w trakcie którego odbędą się interesujące dyskusje dotyczące pozytywnego podejścia do cielesności i seksualności, pokazy twórczości inspirowanej zmysłami. Będzie można kupić bieliznę, miłosne gadżety i naturalne kosmetyki oraz poddać się relaksującym masażom.

Od początku wiedziałyśmy, że na MANIFEŚCIE ZMYSŁÓW bardzo chcemy porozmawiać o książce „Slow Sex. Uwolnij miłość” Hanny Rydlewskiej i Marty Niedźwieckiej, bo publikacja ta sama w sobie też jest manifestem pozytywnej seksualności. „Slow Sex” zajmuje honorowe miejsce na naszej redakcyjnej półce z książkami, ale i na prywatnych półkach każdej z nas. Dlatego bardzo się cieszymy, że podczas MANIFESTU ZMYSŁÓW będzie z nami też Hanna Rydlewska, która wraz z naszą redaktor prowadzącą, Pauliną Klepacz, porozmawia o odzyskiwaniu kontaktu z własnym ciałem, odkrywaniu i afirmowaniu erotycznego potencjału, przekładającym się na satysfakcjonujący seks w duchu slow, czyli seks wysokiej jakości, w którym liczą się uważność i rytuały.

Tymczasem Rydlewską zapytaliśmy o jej pracę oraz podejście do przyjemności i zmysłów.

 

Czym się zajmujesz? Jak narodził się pomysł na książkę „Slow Sex. Uwolnij miłość”?

Jestem dziennikarką i redaktorką, w życiu zajmuję się przede wszystkim słuchaniem innych ludzi i zadawaniem im pytań. Książka „Slow Sex. Uwolnij miłość” to efekt wielu moich spotkań z edukatorką seksualną i terapeutką Martą Niedźwiecką. Pierwszy tego typu przewodnik w Polsce, który zachęca do odbycia fascynującej podróży w głąb własnej seksualności.

 

Który ze zmysłów jest dla ciebie najważniejszy?

Wzrok. Wbrew założeniu, że to mężczyźni są wzrokowcami, a kobiety wolą słuchać niż patrzeć.

 

Co sprawia ci przyjemność?

Czytanie książek. Spacery z mężem. Spotkania z przyjaciółmi. Dobre jedzenie. Mnóstwo rzeczy. Trochę wstydzę się odpowiadać, bo każde wskazanie wydaje mi się banalne. Ale o tym między innymi jest Slow Sex. Marta przekonuje mnie, że przyjemność nie musi być wyrafinowana czy związana z intelektem. Jeśli chcemy z niej w pełni czerpać, powinniśmy wyłączyć wewnętrznego cenzora, który mówi nam: „Ależ to kiczowate”.   

 

Podczas MANIFESTU ZMYSŁÓW będzie można nie tylko posłuchać rozmowy z Hanią Rydlewską, lecz także kupić książkę Slow Sex” z autografem, jeśli jej jeszcze nie macie.

1 manifest slow sex hanna rydlewska targi niebo enter the room warszawa

Hanna Rydlewska, Marta Niedźwiecka, autorki książki „Slow Sex. Uwolnij miłość”, fot. Gosia Turczyńska / 76management.pl

slow sex

Fot. materiały prasowe