Wierzymy w girl power, taki prawdziwy, a nie sztucznie nadmuchany. Dlatego zdecydowałyśmy się ruszyć z nowym projektem. „G'rls ROOM” to magazyn tworzony przez dziewczyny, ale nie tylko dla dziewczyn. Mamy nadzieję, że znajdziecie w nim treści, które będą dla was ważne i które zostaną z wami na dłużej. Od 5 grudnia magazyn można kupić w Empikach oraz wybranych księgarniach i concept store'ach, których listę znajdziecie tutaj. Tymczasem przedstawiamy nasze ambasadorki, czyli kobiety, które nam imponują nie tylko tym, co robią, ale także swoim sposobem bycia, emocjonalnością, inteligencją czy zaangażowaniem w sprawy społeczne. Bardzo cieszymy się, że jedną z nich została projektantka Ania Kuczyńska. Anię podziwiamy od dawna nie tylko za talent, kreatywność i zmysł piękna, które pozwalają jej tworzyć jedną z najciekawszych marek na polskim rynku. W Ani uwielbiamy też jej determinację, apetyt na życie, inteligencję, poczucie humoru, wiedzę, chęć mówienia szczerze o rzeczach ważnych. Już niedługo będziecie mieli okazję przeczytać naszą dłuższą rozmowę z Anią na temat książek, które ją ukształtowały, tymczasem sprawdźcie, co projektantka opowiedziała nam o swoim podejściu do kobiecości.
Czym się zajmujesz, jakie są twoje zainteresowania i pasje?
Jestem projektantką mody. Moja marka to ja. Pasjonuje mnie zmienność mody, jej dynamika i piękno.
Co jest najlepszego w byciu kobietą, co daje ci siłę?
Kobiety są zmysłowe i intuicyjne, emocjonalnie inteligentne. Siłę dają mi moje ambicje, zawsze chcę więcej.
Za co najbardziej podziwiasz inne kobiety? Może chciałabyś też o tych kobietach opowiedzieć?
Lubię kobiety niezłomne i mądre. Podziwiam Hillary Clinton, Michelle Obamę, Madeleine Albright, Margaret Thatcher.
Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz, która sprawiłaby, że kobietom żyłoby się lepiej, co by to było?
Chciałabym, żeby kobiety funkcjonowały w prawdziwie równouprawnionych społeczeństwach. Chciałabym, żeby były wspierane jako matki. Wychowywanie dzieci, przyszłych dorosłych członków naszego społeczeństwa jest jedną z najważniejszych spraw na świecie. Powinny być wspierane.
Fot. dzięki uprzejmości Ani Kuczyńskiej