Czarny Protest stał się w Polsce nie tylko symbolem momentu, w którym Polki i Polacy uwierzyli, że mogą mieć realny udział w dyskursie publicznym, ale też punktem odniesienia dla projektów i działań, które mają na celu uwidocznić takie zjawiska jak marginalizacja, wykluczenie, prawa mniejszości.

Co ważne, Czarny Protest przerzucił dyskusję z poziomu eksperckiego na poziom debaty obywatelskiej i uświadomił, że każdy głos jest ważny, a rozwiązanie problemów nie przychodzi z góry. W szeregu oddolnych inicjatyw, z których każda zasługuje na uwagę, wybija się projekt uczennic gdyńskiego III Liceum Ogólnokształcącego – Sonii Andrzejuk i Natalii Roman. Licealistki podejmują temat ograniczenia praw i wolności osobistej kobiet, braku akceptacji odmienności jednostek oraz odrzucenia. „Poprzez połączenie fotografii, instalacji, filmu oraz dźwięku powstał projekt, który jest subtelną próbą walki z niesprawiedliwością, marginalizacją oraz stygmatyzacją społeczną” – piszą autorki.

Wystawa nazywa się Through Minds to Hearts. To połączenie dwóch projektów – Freedom i Social Stigma.

1

Autorki zastanawiają się nad pojęciem wolności, nawiązując do wrześniowych i październikowych protestów kobiet. Ówczesne działania zmierzające do zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej kazały na nowo przedefiniować i zastanowić się nad tym, jak to pojęcie realizuje się w życiu prywatnym i publicznym, nie tylko w kontekście praw kobiet. Zastanawiamy się nad tym do dzisiaj, rozszerzając je na inne aspekty społeczne.

Projekt FREEDOM autorki tłumaczą: „Pomimo narastającego trendu na równość i wolność, wciąż wiele kobiet doświadcza przemocy domowej, ograniczenia wolności wyznania lub słowa”. Odwołują się do pozaeuropejskiego kontekstu i wymieniają m.in. paradoks Zjednoczonych Emiratów Arabskich, wysoko rozwiniętej potęgi technologicznej, która stosuje najostrzejsze prawo karania homoseksualistów – karę śmierci. „(…) W Nairobi mordowane są codziennie średnio dwie kobiety, natomiast według ONZ każdego roku na świecie 5 tysięcy kobiet ginie z rąk najbliższych krewnych w imię odzyskania rodzinnego honoru”, piszą dalej.

Realizacja artystyczna to w pierwszej kolejności portrety, w drugiej – fotografie pochodzące z eksperymentu społecznego wykonanego w Dubaju. Na pytanie: „Czym dla ciebie jest wolność i jak ją rozumiesz” odpowiadały turystyki, obywatelki Bliskiego Wschodu oraz imigrantki spotkane w Dubaju. „Poprzez połączenie cytatów z wypowiedziami i definicjami oraz fotografiami powstał ten niezwykły projekt, który definiuje wolność i pokazuje jak się ją postrzega”.

Druga część wystawy – SOCIAL STIGMA – „skupia się na stygmatyzacji społecznej, czyli na naznaczaniu jednostek czy grup społecznych”. Autorki projektu chcą uwidocznić problem szkodliwych stereotypów, które w efekcie sprzyjają dokonywaniu wartościujących podziałów na „nas” i „innych”. Pierwszym elementem tej części projektu będzie instalacja przedstawiająca sześć jednostek, z których każda ma reprezentować inną grupę wykluczoną. „Za pomocą dźwięku każda jednostka opowiada własną historię. Wszystkie opowieści oparte są na spotkaniach, które odbyłam z osobami stygmatyzowanymi podczas realizacji projektu”, mówi Natalia Roman. Drugi element projektu nawiązuje do postaci Vincenta van Gogha. Autorki zastanawiają się nad tym, czy odrzucenie prac malarza, za jego życia, było efektem nieakceptowania jego inności, spowodowanego m.in. chorobą psychiczną i idącym za nią wykluczeniem społecznym.

Wernisaż wystawy odbędzie się 18 lutego o godzinie 17 w Dworku Sierakowskich w Sopocie. Ekspozycję będzie można oglądać do niedzieli 19 lutego. 

2

Fot. materiały prasowe