Jak wyglądały początki twojej przygody z fotografią?

Od małego robiłam zdjęcia ludziom. Przez 15 lat uczęszczałam na zajęcia z gimnastyki artystycznej i dziewczyny z grupy prosiły mnie, żebym je fotografowała. Od najmłodszych lat miałam bardzo wyraźnie rozwinięty zmysł piękna. Nie mam wielu wspomnień z dzieciństwa, ale pamiętam, że robiłam kompozycje z różnych rzeczy, włączałam w to mojego kota i stylizowałam kuzynkę (śmiech). Miałam 10 lat i absolutnie to uwielbiałam.

 

Co cię inspiruje?

Jestem wdzięczna za każdy rodzaj doświadczeń, które pojawiają się w moim życiu. Inspiruje mnie wszystko – od codziennych spraw po ekstremalne wydarzenia. Uwielbiam seks z moim partnerem. Mój chłopak jest dla mnie jednocześnie guru i muzą, jestem do niego bardzo przywiązana. 

1

Co chcesz pokazać w swoich pracach?

Miłość i absolut. Zawsze brakuje mi słów, kiedy ludzie zadają mi to pytanie. Właściwie chcę, żeby moja praca wpływała na ludzi w sposób nieoczywisty, niejasny. Tak, żeby nawet nie zdawali sobie sprawy, że moje prace coś w nich zmieniają. Chcę, żeby moja sztuka sprawiła, że ludzie będą działać na wyższych obrotach, doświadczać życia intensywniej. Mam paru fanów, którzy mówią, że moje fotografie oczyszczają karmę. Cieszy mnie taki odbiór, mimo że zazwyczaj nie przejmuję się tym, co ludzie mówią.

 

Nad czym teraz pracujesz? Jakie masz plany na najbliższą przyszłość?

Pracuję nad projektem Goans/ГОАНЦЫ już od 4 lat, pokazując życie i losy ludzi z całego świata, którzy znaleźli swój spokój na Goa. Chodzi mi o zobrazowanie współczesnego poszukiwania duchowości i uniwersalnego ludzkiego popędu do osiągania transcendentalnych doświadczeń. Przez pięć lat pracowałam też nad projektem Pearly Gates”. Kocham zagłębiać się wewnątrz siebie i śledzić swój rozwój w otoczeniu – wariować, dążyć w stronę zła i światła, przekraczać granice. Tak powstaje moja sztuka.

3

6

5

Więcej na stronie artystki