Chilijski reżyser po raz kolejny udowadnia, że potrafi nie tylko trafnie obserwować kobiety, ale również świetnie prezentować je na ekranie. Wydobyć z nich całą energię, upartość, magnetyzm i wrażliwość. Pokazać heroski, nie posiłkując się ckliwością. Najpierw Lelio kilka lat temu zachwycił krytyków w Berlinie obrazem „Gloria”, opowiadającym o dojrzałej, niezależnej, pełnej charyzmy i bezkompromisowej kobiecie. Teraz przyszedł czas na „Fantastyczną kobietę”, czyli Marinę (w tej roli Daniela Vega), która na naszych oczach będzie musiała zmierzyć się z masą przeciwności, w tym ze stratą, pogardą i wykluczeniem.

Początek filmu wcale nie sugeruje, że będzie aż tak pod górkę. Marinę poznajemy, gdy po danym w klubie koncercie wybiera się na kolację ze swoim partnerem Orlandem (Francisco Reyes), który chce uczcić jej urodziny. Para spędza razem szczęśliwy, namiętny wieczór. W środku nocy Orlando budzi się, ponieważ bardzo źle się czuje. Marina zabiega go do szpitala, ale to nie pomaga – mężczyzna umiera, okazuje się, że z powodu niewykrytego wcześniej tętniaka w mózgu. Od tego momentu zaczyna się gehenna. Marina będzie musiała zmierzyć się ze śmiercią najbliższej osoby, a w tym samym czasie odpowiadać na ataki otoczenia. A tych będzie nadprogramowo dużo.

1 fantastyczna kobieta gutek film

Zarówno rodzina Orlanda, jak i pracownicy szpitala i policji będą traktować bohaterkę bez jakiegokolwiek szacunku, zarzucając jej to złe intencje w relacji z Orlandem, to znów bycie jego ofiarą. Brak zrozumienia otoczenia dla uczucia, które łączyło parę, spowodowany jest dużą różnicą wieku, która dzieliła zakochanych, a także faktem, że Marina jest kobietą transseksualną. W filmie Lelio zobaczymy, jak ludzie będą redukować jej związek do perwersji lub korzyści finansowych, upokarzać Marinę z okrutnym wyrachowaniem, zwracając się do niej jak do mężczyzny, wyzywając, stosując przemoc, odmawiając prawa do żałoby. Mimo tych wszystkich ciosów, Marina będzie szła dalej po swoje.

„Chciałbym, żeby widz poczuł intymną więź z Mariną. Bez względu na to, jakie wyznaje wartości, w co wierzy, jaka jest jego wizja świata pod koniec czuje to, co bohaterka, sympatyzuje z nią tak bardzo, że chce, by przetrwała i zwyciężyła” – opowiadał reżyser w jednym z wywiadów. I to zdecydowanie mu się udało. Trudno nie kibicować Marinie, trudno nie być urzeczonym jej siłą, zdolnością do odradzania się, odpornością na to, co serwują jej ludzie wokół.

Sebastián Lelio podaje nam historię o inności, stereotypach, mechanizmach wykluczenia, ale w żadnym razie nie pozwala tym zagadnieniom przejąć kontroli nad swoją opowieścią. Tak naprawdę kontrolę ma tylko Marina. I nawet, gdy ludzie wokół stawiają ją w roli ofiary, ona raz za razem nie daje im się tak łatwo zaklasyfikować.

2 fantastyczna kobieta gutek film

„Fantastyczną kobietę” można oglądać w polskich kinach od 6 października. Redakcja „enter the ROOM” objęła patronat medialny nad tytułem. 

Fot. materiały prasowe