Czym właściwie jest Sezonownik?

Magda mówi, że to „kalendarz, notatnik i poradnik w jednym. Stworzony z potrzeby zebrania w jednym, przystępnym miejscu, informacji o tym, co, kiedy i jak jeść. To kalendarz, który może nam towarzyszyć przez okrągły rok”. Przy okazji wizyty w naszej redakcji pomysłodawczyni publikacji zdradziła nam, że wiele czytelniczek i czytelników nie wyrzuca „przeterminowanych” Sezonowników, ale zostawia na półce i wraca do porad, jak i swoich notatek. Magda mówi też, aby nie bać się zostawiać śladów na swoich egzemplarzach – odbić szklanki z sokiem z buraków czy kubka z kawą, śladów gotowania, eksperymentowania, współżycia!

1 sezonownik 2019 

Jak to się zaczęło

„Zaczęło się od powrotu do Polski po kilku latach mieszkania zagranicą – w Anglii, Danii i Szwajcarii, gdzie owoce i warzywa są dostępne przez cały rok. U nas z kolei wciąż świetnie funkcjonują warzywniaki, w których stawia się na sezonowość. Wprawdzie są miejsca, gdzie kupimy, co sobie niemal wymarzymy o każdej porze roku, jednak nie jest to regułą” – wspomina Magda. Tak narodziła się idea pierwszego Sezonownika, który miał stanowić podpowiedź dla czytelniczek i czytelników, kiedy polować na konkretne dary natury i co można z nich ugotować, jak je wykorzystać. „Wraz z współautorami Sezonownika chcieliśmy i nadal chcemy promować to, co jest akurat dostępne. Wydaje mi się, że takie sezonowe produkty bardziej doceniamy, wracamy do nich z sentymentem. Poza tym korzystanie z sezonowych produktów jest tanie, jak i zdrowe (to właśnie te owoce, warzywa, zioła najlepiej działają na organizm o danej porze roku, w tej szerokości geograficznej). Ale jasne, można też korzystać z zagranicznych, np. sprowadzanych cytrusów, warto jednak znaleźć balans. W latach 90. zachłysnęliśmy się >>egzotycznymi produktami<<, teraz coraz częściej wracamy do korzeni, prostych rozwiązań” – podkreśla nasza rozmówczyni.

Pierwsze wydanie Sezonownika było skupione przede wszystkim na owocach i warzywach, w następnych wciąż istotna była i jest idea sezonowości, ale tematyka zdecydowanie się poszerzyła. „W 2017 roku wydanie Sezonownika przygotowane m.in. z Sebastianem Kulisem stojącym za Roślinnymi Poradami zostało wyróżnione łódzkim tytułem MUST HAVE. Sebastian radził np., jak korzystać z bogactwa dzikich roślin. W 2018 roku na kartach Sezonownka postawiliśmy na podróż po mikro- i makrokosmosie, czyli etnobotanice (wspomogły nas dziewczyny tworzące duet Mead Ladies) i zjawiskach na niebie (w projekcie udział wzięli astronomka Patrycja Pakońska i astronom Karol Wójcicki).

4 sezonownik 2019

Gospodarność!

W roku 2019 stawiamy na gospodarność. „Podoba nam się to słowo i uważamy, że warto go używać zamiast hasła zero waste czy też less waste. Wydaje nam się bardziej przyjazne dla odbiorców. Przede wszystkim świetnie nawiązuje do tradycji, do często zapomnianych sposobów naszych babć, które miały wiele prostych rozwiązań przydających się w życiu codziennym. Niestety zatraciliśmy je w fazie szybkiego życia, kupowania gotowych produktów, bo tak łatwiej” – mówi nam Magda.

W trakcie naszej rozmowy przyznajemy jednogłośnie, że gospodarność, zaradność, pomysłowość czy samowystarczalność swego rodzaju – to cechy, które były czymś naturalnym u naszych babć i dziadków. Magda opowiada, że np. potrafi sama zrobić majonez, że nie trzeba od razu biec do sklepu, tylko można samemu to zrobić, co ma wiele zalet. Kiedyś było to naturalne, dziś musimy uczyć się tego od podstaw, trochę zmienić naszą postawę, nasze podejście do zakupów.

„Gospodarność wiąże się też z ekonomią: wiele domowych sposobów sprawia, że można ograniczyć koszty usług/zakupów. To też bycie uważnym, myślenie, jak można maksymalnie wykorzystać dany produkt. Np. z obierek cytrusów można zrobić ocet, który przyda się i jako produkt spożywczy, i kosmetyk, i produkt do czyszczenia domu” – wylicza Magda.

Poruszamy też temat mody na bycie eko. „Z jednej strony można się tylko cieszyć, bo świadomość konsumentów jest coraz większa, pojawia się coraz więcej ekologicznych pod wieloma względami produktów” – zaznacza Magda. „Z drugiej strony moda na to sprawia, że niektóre marki pozycjonują się jako eko, naturalne, etyczne, ale gdy np. spojrzymy na składy produktów obrandowanych jako eko to wciąż dużo z nich pozostawia wiele do życzenia. I znów – wiele domowych pomysłów naszych mam czy babć na kosmetyki sprawdza się dziś super – kiedyś one stawiały na domowe produkty z konieczności, dziś my widzimy, że nadal ma to sens”.

„Areta i Emilia pokazują na kolejnych stronach Sezonownika jak małymi krokami wprowadzać zmiany – co miesiąc dodawać coś nowego do swojego życia #lesswaste. Podpowiadają, jak oszczędzać, jak i jak nie szkodzić – sobie i naszej planecie” – opowiada Magda.

Najnowsze wydanie Sezonownika nie będzie tylko traktowało o byciu eko, lecz także będzie jak najbardziej eko, np. wydrukowane na ekologicznym papierze. O oprawę graficzną tego wydania zadbał Michał Loba. Współautorkami są też wspomniane już i znane z poprzednich edycji Mead Ladies, czyli Gosia Ruszkowska i Kaja Nowakowska, specjalistki od dzikich roślin i ich zastosowania, współtworzące pracownię Cztery Razy Trzy, gdzie prowadzą warsztaty z ekologicznego stylu życia w duchu zero waste, udzielając praktycznych porad od robienia naturalnych kosmetyków po upcykling.

 

Premiera Sezonownika 2019 już 17.11.2018 w Roślinnym Storze na warszawskiej Tamce! 

2 sezonownik 2019

3 sezonownik 2019

Sezonownik na FB

Sezonownik na Instagramie

Fot. materiały prasowe