Dziewczyny z Elementu Żeńskiego, Monika Kucel i Paulina Puchalska, stworzyły markę bieliźnianą! EŻ Undies to przede wszystkim komfort noszenia i uczciwa produkcja. Kibicujemy, bo według nas na polskim rynku wciąż panuje duży głód bielizny, która byłaby nie tylko ładna, ale przede wszystkim wygodna. 

Element Żeński to pewnie dobrze Wam znana platforma w dziewczyńskim duchu, gdzie można znaleźć interesujące wywiady z najróżniejszymi dziewczynami, tipy dotyczące pielęgnacji, testy kosmetyków, teksty o zdrowiu i cielesności. Monia i Paulina wyznają bliskie nam wartości, więc z przyjemnością śledzimy ich działania oraz korzystamy z ich porad. Kolejnym krokiem, który dziewczyny postanowiły zrobić, było zaprojektowanie majtek, jakich im brakowało. Musimy przyznać, że jeśli chodzi o bieliznę, to komfort liczy się dla nas przede wszystkim. Lubimy koronki, wycięcia i inne bieliźniane eksperymenty, jednak wygoda zawsze wygrywa. Podobnie myślą założycielki EŻ Undies i bliskie im kobiety.

Monika i Paulina mówią, że ich majtki są wygodne, dobrze skrojone i wykonane z wysokiej jakości materiałów bezpiecznych dla miejsc intymnych: „Stworzyłyśmy je z myślą o codziennym komforcie niezależnie od sytuacji. W pracy, w domu, podczas okresu czy uprawiania sportu”.

Na początek założycielki EŻ Undies zdecydowały się (po konsultacjach z innymi dziewczynami) na dwa modele majtek: z wyższym i niższym stanem w kolorze czarnym i beżowym, w rozmiarach XS, S, M, L. Majtki są elastyczne i nie uciskają. Dziewczyny zapewniają, że testowały bieliznę długo i dokładnie, więc ręczą za jej jakości i komfort noszenia. Kolejny ważny aspekt to w 100% etyczna produkcja, o czym możecie dokładnie przeczytać na stronie elementzenski.pl. A majtki pojedynczo lub w dwupakach w różnych konfiguracjach kupicie przez platformę Showroom.pl.

1 ezundies element zenski

Musimy też wspomnieć o kampanii EŻ Undies! Jak widzicie, załączone do artykułu zdjęcia autorstwa Ani Bystrowskiej utrzymane są w ciałopozytywnym duchu. Bohaterkami kampanii zostały znajome Moniki i Pauliny, które zdecydowały się pokazać swoje pupki w majtkach EŻ bez retuszu. Ta sesja, zwłaszcza na polskim podwórku, zdecydowanie się wyróżnia, pokazując kobiecą bliskość i cielesną różnorodność. 

2 ezundies element zenski

[30.01.2019 r.] EDIT po testach majtek EŻ UNDIES: Mam przyjemność nosić wysokie beżowe majtki w rozmiarze S. Miałam je już kilka razy na sobie, a więc i kilka razy prałam (w pralce, w letniej temperaturze z innymi jasnymi rzeczami, nic się z nimi póki co nie dzieje, jeśli chodzi o kolor czy wielkość itp.). Zacznę jednak od początku. Majtki są bardzo miłe w dotyku, więc od razu ma się ochotę w nie wskoczyć. Odcień beżu jest nieco cieplejszy niż na zdjęciach z kampanii, ale ładnie prezentuje się na jasnej skórze chowanej szczelnie przed światem w środku polskiej, mroźnej zimy. Zwraca uwagę także precyzyjne wykończenie. Majtki są porządnie wykonane. I po prostu wygodne. Lubię zarówno wyższe, jak i niższe modele, zimą zwykle wygrywają te pierwsze, zwłaszcza że noszę spodnie i spódnice z wysokim stanem. Więc niby jestem przyzwyczajona do różnych opcji, ale moje ciało źle reaguje, kiedy je coś uciska. Super jest to, że majtki EŻ nie uciskają, po prostu sobie są. W razie czego, kiedy się siada i ciało się naturalnie marszczy, majki można łatwo podciągnąć wyżej czy zsunąć dla większego komfortu. W dodatku materiał, z którego zostały wykonane, przylega do ciała i się nie odznacza i to jest również plus (przynajmniej w przypadku mojego dopasowanego dobrze rozmiaru). Jest niby taki zbity, mięsisty, ale nie gruby. No i jeszcze miła wiadomość-niespodzianka od dziewczyn czeka na metce wszytej w majtki ;).

3 ezundies element zenski

Fot. Ania Bystrowska / materiały prasowe EŻ Undies