Od samego początku mocno kibicujemy organizatorkom HER Docs, dlatego bardzo ucieszyło nas, że jesienią będziemy mogły uczestniczyć w drugiej edycji festiwalu i objąć nad nim matronat. Wydarzenie odbędzie się w formie hybrydowej: 22-28 października w Warszawie (we wspomnianej Kinotece, Muranowie i Elektroniku) oraz równolegle w dniach 22-31 października w wersji online.

Jeśli nie znacie jeszcze inicjatywy HER Docs, odsyłamy do naszego wywiadu z Mają Szydłowską, Weroniką Adamowską i Kasią Korytowską – pomysłodawczyniami festiwalu. Celem dziewczyn od początku było wypełnienie luki w świecie filmu, który wciąż faworyzuje mężczyzn. Jak piszą na swojej stronie, powołując się na badania Moniki Talarczyk-Gubały z PWSFTviT w Łodzi, w latach 2006-2017 tylko 28% polskiej produkcji filmowej stanowiły filmy autorstwa kobiet. Z kolei na festiwalach filmowych tytuły wyreżyserowane przez kobiety wypełniają przeważnie od 25 do 40% programu (lub jeszcze mniej, przez całe dekady w Cannes filmy reżyserowane przez kobiety stanowiły zaledwie 5% programu). To zatrważające, kiedy uświadomimy sobie, że kobiety stanowią mniej więcej połowę osób studiujących na uczelniach filmowych, jednak po zakończeniu edukacji ich droga zawodowa staje się o wiele bardziej kręta i pełna przeciwności. Najwyższy czas zmienić te proporcje i poświęcić więcej uwagi twórczyniom – do tego właśnie zachęca festiwal filmowy HER Docs.

3 HERdocs2021

kadr z filmu „Ciałość”

Czego można się spodziewać po tegorocznej edycji? Ponad 100 filmów od polskich i zagranicznych twórczyń prezentowanych w ramach licznych sekcji tematycznych – m.in. „Ciało”, „HERstorie”, „Sztuka”, „Lepsze jutro?” czy „Nowe twarze”. Wiele filmów będzie pokazywana w Polsce po raz pierwszy. W programie znajdą się m.in: „Dwie minuty do północy” Yael Bartany, „Historia jednego castingu”  Alison Kuhn, „Witamy na stażu” Nathalie Berger oraz Leo Davida Hyde’a, „Czułe wojowniczki” Mariji Stonyté, „Córka mułły” Mahdieh Mirhabibi i Hassana Solhjou, „Modlitwy Delphine” Rosine Mbakam, „(Nie)matka” Andrei Testy, „Curve. Magazyn, który wyprzedził czas” ​​Jen Rainin i Rivkah Beth Medow, „Bezpaństwo” Michèle Stephenson oraz „Walchensee Forever” Janny Ji Wonders.

1 HERdocs2021

kadr z filmu „Pole walki”

Ale festiwal to nie tylko same pokazy, ale również szczególna okazja do dyskusji. Na publiczność będzie czekać około 20 wydarzeń towarzyszących, w tym spotkania z twórczyniami filmów, rozmowy z zaproszonymi gościniami i gośćmi, warsztaty dla dokumentalistek i impreza muzyczno-performatywna. Możemy już zdradzić, że w ramach festiwalu odbędzie się też dyskusja współorganizowana przez nasz magazyn. Zainspirowane kultową już pracą Barbary Kruger „Twoje ciało to pole walki” porozmawiamy o związkach ciała i polityki, odnosząc się zarówno do prezentowanych filmów, jak i polskiego kontekstu, w końcu festiwal będzie miał miejsce praktycznie równo rok po wydaniu wyroku zaostrzającego prawo aborcyjne w naszym kraju. Ciekawych (i nieraz niepokojąco aktualnych) tematów poruszanych w ramach festiwalu będzie jednak znacznie więcej – inne organizowane dyskusje będą dotyczyć m.in. sytuacji kobiet w armii, ograniczania wolności mediów, nadużyć w polskiej branży filmowej czy pionierek muzyki elektronicznej. Pełen program pokazów i wydarzeń znajdziecie już niebawem na stronie festiwalu.

Tymczasem my chciałybyśmy uchylić wam już programowego rąbka tajemnicy i polecić w szczególności filmy i wydarzenia w ramach sekcji CIAŁO. Jej program jest bardzo bogaty, podzielony na kilka podsekcji, dzięki czemu będzie można przyjrzeć się cielesności i seksualności z bardzo różnych perspektyw. Reżyserki i artystki opowiadają o ciele zawłaszczanym przez politykę, ideologię i religię, ale również o cielesności jako źródle przyjemności. Dla twórczyń eksploracja seksualności staje się sposobem na dogłębne poznanie siebie, zaprzyjaźnienie się ze swoimi emocjami, ale również grę z kulturowymi kodami, obnażenie płciowych stereotypów, ucieczkę od uwierających, przyciasnych ram oraz postawienie swoich potrzeb i pragnień na pierwszych miejscu.

2 HERdocs2021

kadr z filmu „Czarno-biały”

Podsekcja CIAŁO JAKO POLE WALKI nawiązuje do wspomnianego już hasła „Twoje ciało to pole walki”. Choć praca Barbary Kruger powstała pod koniec lat 80., wciąż mówi wiele o otaczającej nas rzeczywistości i nabiera coraz to nowszych kontekstów. Ostatnie lata to czas konserwatywnego wzmożenia, prób ograniczania praw kobiet i mniejszości, nie tylko w naszym kraju, ale i w innych rejonach świata. Ale to także czas walki o podmiotowość, solidarności, siostrzeństwa i zwycięstw – warto tu wspomnieć choćby sukces Argentynek, które po latach mobilizacji wywalczyły prawo do bezpiecznej, legalnej i darmowej aborcji do 14. tygodnia, bez względu na powód przerwania ciąży. Nie zmienia to faktu, że nasze prawa wciąż są pod ostrzałem. Jak pisała Simone de Beauvoir, wystarczy dowolny kryzys polityczny, gospodarczy, czy religijny, by prawa kobiet były ponownie kwestionowane. Ostatnio dobitnie pokazała to momentalnie zmieniająca się sytuacja kobiet po przejęciu władzy przez talibów w Afganistanie.

6 HERdocs2021

kadr z filmu „Pamięć ciała”

W ramach festiwalu będzie można przyjrzeć się temu, jak o walce rozgrywającej się na polu cielesności opowiadają reżyserki. A będą to bardzo różne spojrzenia. W „Pamięci ciała” Madonna Adib przeniesie nas do miejsca swojego dorastania – Damaszku końca lat 80. i początku 90. coraz mocniej ogarniętego politycznymi represjami. Adib zestawia materiały z rodzinnych archiwów z aktualnymi nagraniami, w których pozwala opowiadać historię właśnie swojemu ciału – w końcu to w nim zapisały się wspomnienia przeszłości. Z kolei Silvia Biagioni i Andrea Laudante zabierają nas jeszcze dalej w przeszłość, oddając hołd włoskim działaczkom z czasów drugiej fali feminizmu. Ich dokument „Pole walki” to jednak nie tylko zapis wydarzeń sprzed kilku dekad, reżyserki rozciągają raczej most między przeszłością a teraźniejszością, sygnalizując, jak bardzo aktualne są wciąż konflikty rozrywające się wokół cielesności. Z lat 60. możemy przenieść się z kolei wprost do lat 40. za sprawą dokumentu „Czarno-biały” Eluned Zoë Aiano, która przypomina, że w stanie wojny ciało wykorzystywane jest jako broń, ale to, co uznajemy za patriotyczną walkę jest mocno zależne od różnorodnych wzorców, w tym oczekiwań społecznych od osób danej płci. Co wpływa na sposób, w jaki definiujemy kategorię bohaterstwa? – pyta Aiano, wydobywając na światło dzienne historię dziewczyny z małego czeskiego miasteczka, która zgodnie z lokalnymi opowieściami walczyła z nazistami, wykorzystując swoją seksualność jako broń. A to tylko kilka z propozycji, które będzie można zobaczyć w ramach podsekcji CIAŁO JAKO POLE WALKI.

7 HERdocs2021

kadr z filmu „Morgana. Królowa porno”

Ciało to jednak również fenomenalne źródło przyjemności, o czym z odwagą i bezpośredniością opowiadają twórczynie, których filmy będzie można obejrzeć w ramach sekcji CIAŁOPRZYJEMNOŚĆ. W dokumencie „Morgana. Królowa porno” śledzimy transformację bohaterki, która stara się zostawić za sobą nieudane małżeństwo, traumatyczne doświadczenia i zbudowane na stereotypach skrypty obejmujące sztywne zasady bycia kobietą, dobrą żoną i matką. Morgana zaczyna reżyserować filmy porno, ale nie znajdziecie w nich idealnie gładkich, młodych, nieskazitelnych ciał. Zamiast tego pojawia się otwarcie na cielesną różnorodność i eksplorowanie fantazji, o których zdaniem społeczeństwa dojrzałe kobiety powinny dawno zapomnieć (o ile kiedykolwiek sobie na nie pozwolić). O zaprzyjaźnianiu się ze swoim ciałem, potrzebami i fantazjami mówi też Annie Gisler w filmie „Orgazm, czyli mała śmierć”. Do udziału w dokumencie zaprasza kilka kobiet, które opowiadają o historii swojej relacji z ciałem, a także o doświadczaniu tytułowego orgazmu. Gisler przekonuje, że o orgazm zdecydowanie warto zawalczyć, a kobiecą seksualność traktuje jako potężną siłę, które uznanie jest niezbędnym warunkiem szeroko zakrojonych zmian społecznych.

8 HERdocs2021

kadr z filmu „Orgazm, czyli mała śmierć”

O relacji z ciałem mówią też twórczynie, których prace zostaną pokazane w ramach podsekcji ANIMACJE O CIELE. Jednym z głównych tematów jest droga dziewczyn do samoakceptacji, która bywa bardzo wyboista w świecie forsującym bezwzględne wpisywanie się w wąsko rozumiane wzorce piękna. Mimo to bohaterkom udaje się dojść do porozumienia ze sobą i swoim ciałem, odkrywać je stopniowo, z coraz większym zaciekawieniem, swobodą i otwartością. Czasem jest to wyprawa po odzyskanie siebie jak w obrazie „Ja i moja gruba dupa” Yelyzavety Pysmak, czasem stricte po przyjemność, jak w „Labiryncie mojej waginy” BadBadMeowMeow, który wizualną konwencją nawiązuje do starych gier komputerowych. Jeszcze innym razem podróż może przybierać formę eksploracji różnych form cielesności, otwarcia na transpłciowość i niebinarność, zabawy płciowymi kodami i zacierania się granicy między człowieczą a zwierzęcą formą jak w „Zatoce obfitości” Milvy Stutz.

4 HERdocs2021

kadr z filmu „Ja i moja gruba dupa”

Wreszcie ciało to również taniec, o czym przypomina podsekcja CIAŁO W RUCHU. W jej ramach pokazane zostaną m.in. filmy „Część mnie” w reżyserii Dorothy Allen-Pickard, „Wytańczyć siebie” Cary Holmes czy „Wspomnienie obcej osoby” Heleny Oborskiej. CIAŁO odsłoni więc przed nami całe spektrum opowieści, spojrzeń i doświadczeń, kierując uwagę w stronę wyzwań, problemów i przemian społeczno-politycznych widzianych oczami kobiet. Polecamy gorąco tę sekcję, jak i cały festiwal. Do zobaczenia w kinie!

5 HERdocs2021

kadr z filmu „Labirynt mojej waginy”

9 HERdocs2021

Fot. materiały prasowe