Uważamy, że dążenie do przyjemności nadaje życiu sens i wyzwala radość, jest najlepszym remedium na zmartwienia. Dlatego też zapraszamy was na organizowany przez naszą redakcję MANIFEST ZMYSŁÓW, który odbędzie się 4 grudnia w warszawskim Niebie. Wcześniej mamy jednak zamiar opowiedzieć wam coś o każdym z naszych wystawców, partnerów i osób, które poprowadzą dyskusje. Wśród wystawców znajdzie się jedna z naszych ulubionych projektantek biżuterii – Anna Ławska. 

W naszych artykułach powtarzamy z uporem maniaka, że każde ciało jest dobre i każde zasługuje na przyjemność. Chcemy wam pomóc w poznawaniu siebie, w odkrywaniu tego, co sprawia wam przyjemność, dlatego postanowiliśmy zorganizować MANIFEST ZMYSŁÓW, czyli jednodniowe wydarzenie, w trakcie którego odbędą się interesujące dyskusje dotyczące pozytywnego podejścia do cielesności i seksualności, pokazy twórczości inspirowanej zmysłami. Będzie można kupić bieliznę, miłosne gadżety i naturalne kosmetyki oraz poddać się relaksującym masażom.

Bardzo cieszymy się, że swoją biżuterię pokaże też Anna Ławska. Cenimy projektantkę za konsekwencję i niezwykłą dbałość o detale. Poznanianka tworzy przedmioty wyjątkowe, dopracowane w każdym calu, o minimalistycznym designie. Udowadnia, że to nie zmieniające się z sezonu na sezon trendy są najważniejsze, a indywidualny, wypracowywany przez lata styl, który jest odzwierciedleniem naszej osobowości, poglądów, poczucia estetyki. Ławska przywiązuje w swoich projektach szczególną wagę do zmysłów i poszukiwania harmonii, afirmuje piękno pod różnymi postaciami. Jej ręcznie wykonywana, przygotowywana z pietyzmem biżuteria to coś więcej niż zwykłe ozdoby. W erze masowości projekty Ławskiej przypominają o tym, jak ważna jest unikatowość i jak duże znaczenie mogą mieć rzeczy, którymi się otaczamy, w jak dużym stopniu przedmioty tworzone z uczuciem mogą pozytywnie wpływać na nasze samopoczucie. Dlatego też od początku byłyśmy pewne, że Ławska świetnie wpisze się w konwencję MANIFESTU ZMYSŁÓW. Ania, podobnie jak inni uczestnicy wydarzenia, opowiedziała nam o swoim podejściu do zmysłów i przyjemności. Przeczytajcie koniecznie!

 

Jak narodził się pomysł na twoją markę?

Odkąd pamiętam zawsze przykładam dużą wagę do dodatków. Uważam, że to one dopełniają strój, są klamrą spinająca w całość. Zawsze lubiłam się wyróżniać, posiadać coś innego i lubiłam oczywiście biżuterię, a polski rynek nie proponował mi nic ciekawego. Zaczęły powstawać pierwsze szkice, gotowe produkty zastępowały prototypy, tworzyły kolekcję. W związku z bardzo miłym odbiorem i sporym dopingiem pierwszych klientów stwierdziłam, że to moja droga, że właśnie to chcę robić w życiu. Zostałam projektantką biżuterii. 

 

Który ze zmysłów jest dla ciebie najważniejszy?

Dla mnie jako projektantki to zdecydowanie wzrok. Często łapię się na tym, że przyglądam się starszym osobom – ich pierścionkom lub kolczykom. Widać z jaką precyzją kiedyś wykonywano biżuterię. Uwielbiam też dotyk. Tę związaną z nim bliskość i czułość.

 

Co sprawia ci przyjemność?

Przytulanie sprawia mi ogromną przyjemność. 

Uwielbiam dotyk. Tę związaną z nim bliskość i czułość. 

Co zaprezentujesz na Manifeście Zmysłów?

Na Manifeście Zmysłów zaprezentuję kolekcjęCloseness oraz zaprojektowaną wspólnie z Natalią Siebułą i Pauliną Derecką kolekcję Faces, a także specjalnie na tę okazję stworzone kolczyki

1 manifest anna awska ambasadorka targi moda uroda seks

2 manifest anna awska ambasadorka targi moda uroda seks

Fot. materiały prasowe marki Anna Ławska